Przychodzi do szefa pracownik po podwyżkę i mówi szefie, chciałbym dostać podwyżkę, pracuję ciężko, zostaję w nadgodzinach, jestem lojalny firmie, pracuję tu już 20 lat, czuję, że powinienem być za to mocno doceniony, żebym poczuł wartość mojej pracy.
Szef zamyślił się chwilę i odpowiedział: Kowalski, masz 100% racji. Pracuj dalej tak dobrze jak dziś, bądź lojalny, siedź po godzinach, a za nie więcej niż pół roku kupię sobie nowy luksusowy samochód. I to będzie Twoja zasługa.
3 Comments
Przychodzi do szefa pracownik po podwyżkę i mówi szefie, chciałbym dostać podwyżkę, pracuję ciężko, zostaję w nadgodzinach, jestem lojalny firmie, pracuję tu już 20 lat, czuję, że powinienem być za to mocno doceniony, żebym poczuł wartość mojej pracy.
Szef zamyślił się chwilę i odpowiedział: Kowalski, masz 100% racji. Pracuj dalej tak dobrze jak dziś, bądź lojalny, siedź po godzinach, a za nie więcej niż pół roku kupię sobie nowy luksusowy samochód. I to będzie Twoja zasługa.
Szczególnie jak ma się klientów od 9 to przyjście o 8.30 i patrzenie się w ścianę jest bardziej produktywne niż spanie pół godz dłużej
Zgoda, ale można też trafić na fatalnego szefa, który po pół roku, roku twojego większego zaangażowania wynagrodzi cię co najwyżej uściskiem dłoni